
Moustache 29 Game 150.8 2025 w teście
22.01.25 14:48 402025-01-22T14:48:00+01:00Text: Erwin Haiden (Przetłumaczone przez SI)Zdjęcia: Thomas Leitner-Weiss, Erwin Haiden, Moustache (5)Żyj lepiej niekonwencjonalnie! Niekonwencjonalny przedstawiciel z najnowszą generacją silników Bosch zachwyca dzięki zaawansowanej technologii, miłym detalom i solidnemu prowadzeniu na szlaku.22.01.25 14:48 572025-01-22T14:48:00+01:00Moustache 29 Game 150.8 2025 w teście
22.01.25 14:48 572025-01-22T14:48:00+01:00 Erwin Haiden (Przetłumaczone przez SI) Thomas Leitner-Weiss, Erwin Haiden, Moustache (5)Żyj lepiej niekonwencjonalnie! Niekonwencjonalny przedstawiciel z najnowszą generacją silników Bosch zachwyca dzięki zaawansowanej technologii, miłym detalom i solidnemu prowadzeniu na szlaku.22.01.25 14:48 572025-01-22T14:48:00+01:00Ekscytacja była równie wielka, co oczekiwania, gdy nowy Moustache Samedi 29 Game, pierwszy przedstawiciel nowej generacji silników Bosch od Francuzów, najpierw trafił do studia fotograficznego, a niedługo później już ze mną na pokładzie przemierzał wyboistą trasę w mojej okolicy.
Podczas mojego pierwszego spotkania z Bosch Performance Line CX piątej generacji mogłem już przewidzieć, w jakim kierunku zmierza ta podróż. Ponieważ specjalista od aluminium, Moustache, od zawsze ściśle współpracuje z firmą Bosch, było dla mnie jasne, że ten rower nie tylko zaoferuje interesującą mieszankę innowacji i ciekawych detali, ale także stanie się swego rodzaju platformą dla nowego silnika Bosch.
Ale zanim wyruszymy na szlaki, jak zawsze kilka informacji i przemyśleń na temat mniej lub bardziej oczywistych faktów.
Maska często zdradza więcej niż twarz
... i tak Moustache, parafrazując Oscara Wilde'a, zdejmuje maskę silnika, aby nadać mu odrobinę chłodnej wolnościUnikalna cecha montażu silnika i akumulatora
Co od razu rzuca się w oczy przy oglądaniu modelu Samedi: Silnik nie jest ukryty za osłonami, blachami czy materiałem ramy, lecz jest odsłonięty, dobrze widoczny i umieszczony w nietypowej, obróconej pozycji w najniższym punkcie ramy.
To również moje słowo klucz, ponieważ dzięki tej konstrukcji akumulator może zostać wsunięty przed silnik do dolnej rury ramy, co zapewnia jeszcze niższy środek ciężkości. Akumulator dostępny jest w dwóch wariantach: w naszym modelu zastosowano wersję o pojemności 600 Wh, a za dopłatą 300 euro dostępny jest również większy akumulator o pojemności 750 Wh. Dla wszystkich, którzy nigdy nie mają dość energii, Moustache oferuje opcjonalny Range-Extender o pojemności 250 Wh.
Odsłonięcie silnika wraz z masywnym mocowaniem akumulatora do ramy ma kilka zalet. Po pierwsze, można dzięki temu ograniczyć liczbę ruchomych części, które mogłyby hałasować lub skrzypieć, a po drugie, silnik jest w ten sposób maksymalnie dobrze chłodzony przez otaczające powietrze.
Ponieważ silnik nie jest całkowicie zintegrowany z ramą, mniej wibracji i drgań jest przenoszonych. Moje doświadczenie w praktyce potwierdziło, że silnik w modelu Moustache Samedi był zauważalnie cichszy niż w rowerze demonstracyjnym Boscha.
Praktyczne szczegóły
Dzięki rezygnacji z klapki akumulatora zyskujemy nie tylko przewagę wagową całej konstrukcji, ale także możliwość zintegrowania małej przestrzeni do przechowywania między akumulatorem a sterówką. W zależności od wielkości akumulatora jest tam miejsce na mały zestaw narzędzi lub dodatkowo na zapasową dętkę.
Kolejnym miłym detalem jest nieco niekonwencjonalne, ale bardzo praktyczne gniazdo ładowania bez gumowej klapki, z możliwością bezpośredniego podłączenia Range-Extendera. Uchwyt na bidon Fidlock oszczędza miejsce i jest obecnie zamontowany na wszystkich moich rowerach, od gravelbike'a po enduro.
W mostku znajduje się mały zestaw narzędzi z najważniejszymi kluczami, dzięki czemu można szybko dokonać drobnych regulacji na szlaku. Dzięki temu podczas krótkiej popołudniowej przejażdżki można zostawić plecak w domu, a mimo to zawsze mieć przy sobie wystarczającą ilość płynów i najważniejsze narzędzia na wypadek awarii.
Porządna osłona na dolną rurę tylnego trójkąta, która tłumi dźwięki stukania i zapobiega uszkodzeniom lakieru, jest obecnie standardowym wyposażeniem. W modelu Samedi 29 Game dodatkowo zamontowane są błotniki z przodu i z tyłu, które na pierwszy rzut oka nie wydają się zdolne do tego, co faktycznie potrafią: małe, ale potężne, pod warunkiem, że można zaakceptować, iż od czasu do czasu liście lub kamienie znajdą drogę przez tunel błotnika.
Nad tylnymi osiami przelotowymi znajdują się również dwa gwinty na lekkie blachy lub podobne akcesoria.
Specyfikacje techniczne
Rama: | Game, 6061 T4-T6 Aluminium, 150 mm skoku, zintegrowany w ramę akumulator Bosch PowerTube (poziomy), 12 x 148 mm, Boost, Bashguard i prowadnica łańcucha | Koła: | Moustache, asymetryczne, Aluminium 6061E, spawane, 28 otworów, 29", szerokość wewnętrzna 30 mm, wyposażone w wentyle i taśmy Tubeless |
Rozmiary: | S/M/L/XL | Łańcuch: | Sram GX T-Type, 12-biegowy, 122 ogniwa |
Napęd: | Bosch Performance Line CX, 250W, Smart System, UFI, 85 Nm | Kaseta: | Sram Eagle 70, XS-1270, 12-biegowa, 10-52 zęby |
Bateria: | 600Wh | Opony: | Maxxis Assegai, 29x2.50 |
Wyświetlacz: | Bosch Purion 400 System Controller i Mini Remote | Stery: | Acros AZF-725, uszczelniane łożyska, wewnętrzne prowadzenie kabli, zintegrowane narzędzie wielofunkcyjne |
Widelec: | Fox Float 36 Factory, powłoka Kashima, GRIP X2 z HSC/LSC/HSR/LSR, 160 mm skoku, 15x110 mm, Boost, offset 44 mm, z mini-błotnikiem | Amortyzator tylni: | Moustache Magic Grip Control 150, amortyzator powietrzny z 2-pozycjowym tłumieniem i dynamiczną regulacją odbicia, 230 x 60 mm, zintegrowany, 150 mm skoku |
Mostek: | Moustache Aluminium, CNC, 40 mm | Chwyty: | SB3 Race |
Korba: | FSA, kuta + CNC Aluminium, 165 mm | Siodełko: | Fizik Terra Aidon X5 |
Zębatka: | Sram T-Type, Narrow Wide, 36 zębów | Piasta: | Moustache by Mavic, 28 otworów, oś przelotowa 15 x 110 mm z przodu, ID360 i oś przelotowa 12x148 mm z tyłu |
Kierownica: | Moustache Just-Carbon, 780 mm, 12 mm wznios, 9° gięcia do tyłu, 4° podniesienia do góry | Sztyca: | KS Rage-i, teleskopowa sztyca z manetką Shimano, 31,6 mm, 170 mm |
Hamulec przedni: | Shimano XT, BR-M8120, hydrauliczny hamulec tarczowy, tarcza XT 203 mm | Hamulec tylny: | Shimano XT, BR-M8120, hydrauliczny hamulec tarczowy, tarcza XT 203 mm |
Manetka: | Sram AXS Pod, 12-biegowa | GVWR: | 140 kg |
Gwarancja: | 5 lat na ramę i widelce Moustache Bikes – 2 lata na silnik, baterię (lub 500 cykli ładowania) i akcesoria | Waga: | 24,1 kg (pomiar BB z wszystkimi komponentami) |
Przerzutka tylna: | Sram GX AXS T-Type, 12-biegowa, elektroniczna | Cena: | € 6.999,- UVP |
Warianty dostępne również ze skokiem zawieszenia 170 i 160 mm
29 Game jest dostępny w kilku wariantach. Model 150.8 w teście to topowy model serii 150 z 150 mm skoku zawieszenia z tyłu i 160 mm z przodu. Ceny zaczynają się od 5.399 € za model 150.6 i sięgają do 6.999 € za model topowy.
Seria 160 oferuje jeszcze większe możliwości w zjeździe dzięki 170 mm skoku zawieszenia na widelcu, 160 mm skoku zawieszenia z tyłu oraz 220 mm dużym przednim tarczom hamulcowym. Ceny w tej serii zaczynają się od 6.499 € za Moustache 29 Game 160.7 i kończą na 8.999 € za Moustache 29 Game 160.9.
Geometria
Rozmiar | S | M | L | XL |
---|---|---|---|---|
Zalecany wzrost (cm) | 155-170 | 165-180 | 175-190 | 185-203 |
Długość rury podsiodłowej (mm) | 390 | 410 | 435 | 460 |
Długość rury sterowej (mm) | 100 | 112 | 130 | 140 |
Długość górnej rury (mm) | 590 | 620 | 645 | 670 |
Długość tylnego trójkąta (mm) | 462 | 462 | 462 | 462 |
Kąt główki ramy | 64,7° | 64,7° | 64,7° | 64,7° |
Kąt rury podsiodłowej | 76,3° | 76,3° | 76,3° | 76,3° |
Stack (mm) | 621 | 632 | 648 | 657 |
Reach (mm) | 437 | 465 | 485 | 510 |
Wysokość suportu (mm) | 349 | 349 | 349 | 349 |
Wykończenie i wyposażenie
Ogólnie rzecz biorąc, w nowym Moustache Game 29 - podobnie jak w poprzednim modelu - zauważalna jest wiedza fachowa firmy w zakresie obróbki aluminium. W obszarze sterów, gdzie wzrok najczęściej pada na kierownicę, trzeba się dobrze przyjrzeć, aby rozpoznać, czy rama została wykonana z karbonu czy aluminium. Nawet niewygładzone spawy wyglądają bardzo czysto i odpowiednio solidnie.
Nie ma również nic do zarzucenia w wyborze komponentów montażowych. Począwszy od własnych aluminiowych kół z piastami Mavic i szerokimi oponami Maxxis Assegai 2,5, przez solidny czterotłoczkowy układ hamulcowy Shimano XT, aż po Sram GX AXS, który dzięki elektronicznemu systemowi zmiany biegów dodatkowo podnosi wartość całego zestawu. Sztyca oferuje stosunkowo dużą swobodę dzięki 170 mm skoku, a zawieszenie Fox-Moustache działa bez zarzutu.
Jeśli chodzi o kierownicę, mam mieszane uczucia co do średnic 35 mm. Z jednej strony oferują one dużą rezerwę pod względem sztywności i wytrzymałości, z drugiej strony do estetycznego montażu urządzeń Garmin i różnych świateł potrzebne są odpowiednie uchwyty, które nie zawsze są łatwe do znalezienia.
Sztyca podsiodłowa oferuje 170 mm skoku, co zapewnia stosunkowo dużo swobody, a zawieszenie Fox-Moustache działa bez zarzutu.
Elektronika, która ma sens
No to więc zaczynamy na domowej trasie, w górę na góry, w dół przez szlaki. Zawieszenie dzięki wskaźnikowi sagu jest szybko ustawione, wysokość siodełka i drobne korekty można błyskawicznie zoptymalizować w trasie za pomocą narzędzia zintegrowanego w mostku.
Pierwszy efekt wow zapewnia mi Sram GX AXS. To, co na rowerach XC lub rowerach tradycyjnych (Bio-Bikes) wciąż postrzegam jako zbędny elektroniczny gadżet, ma na mocnym momentowo rowerze elektrycznym zdecydowanie sens. To, że elektronika synchronizuje przekazywanie poleceń zmiany biegów z pozycją kasety, w praktyce zapewnia ultramiękką zmianę biegów, zwłaszcza pod obciążeniem podczas podjazdu, gdzie wydajność zmiany biegów nie ma sobie równych. Do tego dochodzi fakt, że grupa jest zasilana z dużego akumulatora silnika, co oznacza, że zawsze jest wystarczająco dużo energii do napędu przerzutki.
Z takim wyposażeniem już na pierwszych metrach pojawia się poczucie zadowolonej pewności, wszystko wydaje się znajome i solidne. Wyświetlacz Purion informuje o najważniejszych danych roweru elektrycznego, wszystkie przyciski i przełączniki znajdują się ergonomicznie dokładnie tam, gdzie można by się ich spodziewać, i w przeciwieństwie do starego kontrolera Bosch LED można je obsługiwać nawet w grubych rękawicach.
Na szlaku pod górę
Moustache Samedi 29 Game leży, tak jak się spodziewałem, bardzo stabilnie na szlaku i ma potężną przyczepność pod górę. Nowością jest asystent startu od Boscha, który w zależności od pozycji lub ruchu korby działa jako pomoc w prowadzeniu roweru lub pomoc w ruszaniu pedałując. Zwłaszcza po zatrzymaniach w stromym terenie jest to prawdziwe udogodnienie i jedna z najbardziej użytecznych funkcji piątej generacji silnika.
Silnik jest także tym, co mnie urzekło, gdy tak swobodnie przemierzam las. Dźwięk jest, jak sądzę, nie tylko dzięki specjalnej konstrukcji montażowej i aluminiowej ramie, bardzo przyjemny. Co prawda lekkie e-rowery z silnikami Bosch SX lub TQ są jeszcze cichsze, niemal bezgłośne; ale to, co tutaj zainstalowali Moustache i Bosch, to już świetny punkt odniesienia.
Im bardziej wymagający teren, tym bardziej daje o sobie znać nowa, ulepszona kontrola silnika, a wtedy mocniejszy silnik CX w bezpośrednim porównaniu z mniej momentowymi lekkimi silnikami znowu ma atuty w ręku. To po prostu naprawdę zabawne i ekstremalne uczucie, przesiąść się z roweru tradycyjnego na Samedi Game i pokonywać wzniesienia, które wcześniej samą myślą o nich kosztowały mnie nieskończenie dużo potu i łez.
Oczywiście ogromnie wzrasta także żądza przygód w momencie, gdy pięć, dziesięć kilometrów lub więcej, sto, dwieście metrów przewyższenia lub mniej, dwadzieścia, trzydzieści stopni nachylenia w górę czy w dół nie powodują od razu przeciążenia.
Na szlaku w dół
Zjazd z Moustache Samedi 29 Game, podobnie jak w przypadku poprzednika, nie pozostawia suchego oka. Z tą różnicą, że nowa edycja dzięki ulepszonej kinematyce stała się jeszcze odrobinę bardziej potężna.
Alpejskie zakręty na pierwszych metrach mojej domowej trasy nie są co prawda specjalnością Samedi 29 Game, mimo to już wtedy czuję się dobrze na tym rowerze, wyczuwam energię pochłanianą przez 220-milimetrowe tarcze hamulcowe, a moje zaufanie do zawieszenia rośnie z każdym stopniem.
What goes up must come down, albo jak zawsze mówię: Jeśli przednia opona już przejedzie, reszta na pewno podąży za nią.
Im szybsze stają się trasy, tym bardziej Moustache może pokazać swoje mocne strony. Zawieszenie pod mną przypomina momentami stabilne i budzące zaufanie prowadzenie motocykli enduro. To świetna sprawa nie tylko dla początkujących, ale dla wszystkich, którzy lubią poszaleć w technicznym terenie.
Dla miłośników lekkich eMTB lub mocnych i znacznie lżejszych bio-enduro, lepszym wyborem będą takie właśnie rowery. Dla mnie przesiadka na moje reaktywne Mondraker Foxy po jeździe na Moustache zawsze przypomina jazdę na dzikim rodeo-mustangu.
W takim rowerze jak Moustache jest jednak znacznie więcej spokoju – z dużą zaletą w postaci gotowości do szybkich zjazdów i zachowania odpowiednich rezerw.
Co wjeżdża w górę, musi zjechać w dół
sprawia ogromną frajdę, nie ma porównania do powrotu Tyrone'a Davisa na dółŻyczsobie
W przypadku Moustache Samedi 29 Game 150.8 musiałem naprawdę długo zastanawiać się, czego jeszcze bym sobie życzył lub jakie mam uwagi krytyczne. Zmiana biegów, szczególnie pod obciążeniem, w modelu Sram GX AXS jest tak płynna, że można przymknąć oko na ewentualnie dość kosztowne konsekwencje kontaktu z kamieniem w przypadku przerzutki. Ponadto, w przeciwieństwie do najwyższej grupy Sram, nie jest wyposażona w Magic Wheel, które chroni kółeczka przerzutki przed agresywnymi gałęziami.
Bardzo rzadko zdarzało się na testowym rowerze, że łańcuch pod obciążeniem na chwilę ustępował, jakby przeskakiwał na inny bieg; w rzeczywistości w takich momentach prawdopodobnie ślizgał się po kasecie. Było to jednak tak sporadyczne, że nie poświęcałem temu większej uwagi.
Klatka przerzutki wyraźnie przetrwała już kilka kontaktów z kamieniami bez szwanku. Jestem odpowiedzialny za utratę dolnego mocowania osłony baterii. Kamień na zjeździe po prostu oderwał ten nieco wystający element.
Gdybym miał przebudować rower dla siebie, prawdopodobnie zamontowałbym kierownicę o średnicy 31,8 mm, opony Maxxis DHR i DHF w wersji downhillowej, a może także korbę o długości 160 mm. Wszystko to jednak wynika bardziej z moich osobistych preferencji niż z krytyki oryginalnej konfiguracji.
Wniosek
Moustache Samedi 29 Game 150.8 | |
---|---|
Rok modelowy: | 2025 |
Czas testu: | 2 tygodnie / 170 km |
Cena: | € 6.999,- UVP |
+ | Niepowtarzalny design |
+ | Cichy silnik, świetny napęd |
+ | Solidne wykonanie |
+ | wiele fajnych detali |
+ | Wydajność zmiany biegów |
o | Ceny części zamiennych Sram GX AXS |
Ocena BB: | Wszechstronny, mocny i przyjazny dla początkujących rower na cichych stopach |
Moustache Samedi 29 Game oferuje odświeżająco niekonwencjonalną konstrukcję ramy, która przekonuje sprytnymi detalami i solidnym wykonaniem. Aluminiowa rama przenosi mniej hałasu niż większość modeli z karbonu, a dzięki odsłoniętemu położeniu silnika i wynikającemu z tego chłodzeniu, silnik Bosch Performance Line CX piątej generacji może osiągnąć swój pełny potencjał. Dlatego uważam ten rower za jeden z tych, które obecnie mają najprzyjemniejszy poziom hałasu silnika.
Osobiście podoba mi się radykalny wygląd oraz podejście do eksponowania ekscytującej technologii napędu, takiej jak silnik Bosch i masywna przerzutka Sram T-Type. Z drugiej strony, mniej atrakcyjne wizualnie części, takie jak bateria czy kontroler, są całkiem dobrze zintegrowane.
W poprzednim modelu miałem lekkie zastrzeżenia co do pilota Bosch LED, ale teraz z Mini-Remote i System-Controller zostało to znacznie lepiej rozwiązane. Wyświetlacz Purion 400 to przysłowiowa kropka nad "i".
Jeśli chodzi o dynamikę jazdy, Moustache w porównaniu do poprzednika zrobił znaczący postęp. W podjazdach duża w tym zasługa nowego silnika Bosch, który jest cichszy, lepiej reaguje i obecnie oferuje świetną pomoc przy ruszaniu. Do tego dochodzą płynne, bo elektronicznie dostrojone, zmiany biegów AXS GX.
Podczas zjazdów nic nie stuka, a niski środek ciężkości zapewnia stabilną pozycję na szlaku. I jak można się spodziewać przy tej geometrii: szybkość to król i sprawia najwięcej frajdy.
Topowe wyposażenie i wiele sprytnych detali godnie dopełniają cały pakiet.