×
Scott Addict RC rower turystyczny

Scott Addict RC rower turystyczny

05.08.25 15:12 345Text: Lukas Salzer (Przetłumaczone przez SI)Zdjęcia: Lukas SalzerZ Freiburga do Fryburga i jeszcze trochę dalej. Lekka szosówka Scotta na niecodziennej trasie z pytaniem w bagażu: Czy długoterminowy test przerodzi się w długoterminowy związek?05.08.25 15:12 717

Scott Addict RC rower turystyczny

05.08.25 15:12 717 Lukas Salzer (Przetłumaczone przez SI) Lukas Salzer
  • AI generated translation
  • AI-generated translation refers to the process of using artificial intelligence, particularly machine learning models, to automatically translate text or speech from one language to another. These systems, such as neural machine translation models, analyze large datasets of multilingual content to learn patterns and associations between languages. The generated translations are based on statistical probabilities and context learned during training.
Z Freiburga do Fryburga i jeszcze trochę dalej. Lekka szosówka Scotta na niecodziennej trasie z pytaniem w bagażu: Czy długoterminowy test przerodzi się w długoterminowy związek?05.08.25 15:12 717

Od zeszłej zimy napisano już sporo o Addict RC. Przede wszystkim było wiele pozytywnych rzeczy do przekazania. Jednak do ostatecznego podsumowania brakowało jeszcze letnich temperatur i kilku dodatkowych kilometrów w siodle.
Tymczasem te punkty również zostały odhaczone, i jak można się było spodziewać, jedno się potwierdziło:
Addict RC sprawia dużo frajdy, więcej niż oczekiwano, i trudno się z nim rozstać.
Niestety, każdy test długoterminowy kiedyś się kończy, a elegancki Scott wkrótce musi wrócić do Szwajcarii.

Zatrzymać czy nie zatrzymać? To pytanie nurtowało mnie przez tygodnie przed zbliżającym się momentem pożegnania. Wiele argumentów przemawiało za zakupem Scotta; kilka było przeciw. Jak zawsze, trudno było mi podjąć decyzję.
Co zatem zrobić, aby ułatwić sobie wybór? Mój pomysł był dość prosty: spędzić kilka dni ze Scottem w podróży, w ramach poszukiwania decyzji.
Chodziło o to, aby dowiedzieć się, zarówno dla mnie, jak i dla czytelników, czy Addict RC, pomimo swoich lekkich wyścigowych genów, nadaje się do przygód. Innymi słowy: czy w ostatecznym teście poradzi sobie również z odrobiną bagażu na rowerze. Bowiem np. ukończenie Ötztaler Radmarathon byłoby dla Scotta zbyt łatwe.

 Podróż jako sposób na podjęcie decyzji 

Kupić czy nie kupić, oto jest pytanie
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny

Plan i rzeczywistość

Początkowo planowano mniejszą i lżejszą torbę podsiodłową, ostatecznie wybór padł na dodatkowy komfort i elastyczność systemu Tailfin.
Jednakże montaż tego systemu na ramie nie był prosty. Samocentrująca się oś przelotowa w rowerze Scott ma kąt około 30 stopni zamiast standardowych 0 lub 45 stopni. Aby nie uszkodzić ramy, mój przyjaciel szybko wykonał odpowiedni dystans z kątem 30 stopni dla osi przelotowej Tailfin. Tailfin nie oferuje bowiem takiego dystansu w swoim programie.

Pierwotnym pomysłem było przewiezienie roweru z Wienerwaldu raz jeszcze bez korzystania z tradycyjnej przesyłki pocztowej (tak jak kiedyś Rose Backroad+). Do Fribourga w Szwajcarii, a dokładniej do Scott w Givisiez, byłoby to około 1.000 kilometrów pełnych urozmaiceń.
Niestety, z powodów terminowych, ten plan okazał się niemożliwy do zrealizowania. Jednak, jak wiadomo, gdy jedno drzwi się zamykają, inne się otwierają. Przypadek sprawił, że miałem spotkanie w Schwarzwaldzie, we Freiburgu im Breisgau (o tym będzie można wkrótce przeczytać tutaj - bądźcie czujni!).
Zamiast przejazdu wzdłuż Austrii, na początku trasa prowadziła w poprzek Schwarzwaldu. Le Grand Départ miał miejsce w pięknym Rottweil - nie bez powodu, ponieważ łatwo tam dotrzeć pociągiem.

  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny

Czas na Freiburg!

Następnego dnia czekała nas urozmaicona trasa do Fryburga. Opustoszałe drogi, raz wąskie, raz szerokie, otwierały wspaniałe widoki na krajobraz. Duże gospodarstwa i ich pastwiska, wąskie doliny rzeczne i wiele zalesionych gór, które swobodnie przekraczają granicę 1000 m n.p.m., tworzyły typowy obraz i charakter tego regionu.
Chociaż Schwarzwald nieco przypomina nam bliższe Mühlviertel i Waldviertel, to z pewnością jest wart podróży.

 Fryburg - Bazylea - Fryburg 

Stacje podróży
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny

Dalej do Fryburga

Po dotarciu na metę etapu przyszła pora na dwudniową przerwę dla Addict RC. Następnie kontynuowano trasę w dwóch etapach z noclegiem w Delémont, jadąc z Fryburga Bryzgowijskiego do Fryburga w Szwajcarii. Trasa prowadziła wzdłuż malowniczych zboczy doliny Renu, z jego wiśniowymi drzewami, winnicami oraz licznymi małymi miejscowościami złożonymi z domów o konstrukcji szachulcowej, aż do momentu, gdy na żeglownym początku Renu na horyzoncie w migotliwym czerwcowym upale wyłoniła się panorama Bazylei.
Na szczęście w tym regionie znajduje się wiele publicznych fontann z wodą pitną. Dzięki temu łatwo było zapewnić sobie odpowiednią ilość płynów, ponieważ termometr w te dni często wskazywał 30 stopni i więcej w cieniu.

Po krótkim błądzeniu przez centrum Bazylei trasa wiodła przez niewielki odcinek Francji i Jury ze stromymi skalnymi ścianami i wąskimi drogami, obok Jeziora Bielańskiego oraz rolniczo ukształtowanych wzgórz między Bernem a Fryburgiem.
Każdy, kto znajdzie się w okolicy Fryburga, powinien odwiedzić to miasto liczące 40 tysięcy mieszkańców. Jego średniowieczne mury malowniczo wznoszą się wysoko ponad zakolami rzeki Saane, a nad wszystkimi wieżami, fontannami, mostami i kaplicami czuwa katedra św. Mikołaja.
Niedaleko od głównego miasta kantonu o tej samej nazwie nadszedł czas, aby skręcić do siedziby głównej Scotta w Givisiez – domniemanego miejsca zwrotu Addict RC. W silnym kontraście do starego miasta Fryburga, siedziba firmy lśni najnowocześniejszą architekturą i wieloma technicznymi innowacjami.

  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny

Wizyta w siedzibie Scott

Przejście przez hale przypominało, ile innowacyjnych pomysłów Scott wprowadził w ostatnich dekadach i jak szeroka jest ich sportowa oferta produktowa.
Wszystko zaczęło się od kijów narciarskich z aluminium, a obecnie w wielu miejscach (przynajmniej w przypadku wysokiej jakości rowerów) materiałem z wyboru stało się włókno węglowe – jak niegdyś w przypadku kultowego hardtaila Scott Endorphin, który pojawił się na rynku około 1996 roku. Albo w przypadku nowego i niesamowicie lekkiego Addict RC, który niemal 30 lat później bezpiecznie przywiózł mnie tutaj.
Ale ukrytymi gwiazdami są dla mnie modele Scott Spark, na których Nino Schurter wygrał, jak się wydaje, niezliczoną ilość wyścigów. Progresywny i innowacyjny, ten duet człowieka i maszyny przesuwał w ostatnich latach granice kolarstwa górskiego.
Zwiedzanie budynku i pozytywna energia pracowników zrobiły wrażenie. Jedno jest pewne: nie każdy ma miejsce pracy z taką atmosferą.

  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny

Decyzja "zatrzymać czy zwrócić?" wciąż jeszcze nie zapadła. Do tego momentu Addict RC spisywał się dzielnie i nawet z bagażem wszystko znosił bez zarzutu. Pomimo sportowej pozycji na rowerze, jazda przebiegała bez bólu i była komfortowa. Jednak mimo wszystkich doświadczeń potrzebowałem jeszcze kilku dni więcej w siodle. Trzeba było dalej badać granice możliwości.
Tak więc po krótkim przystanku w Scott i małym wypadzie na Tour de Suisse w Schwarzsee kontynuowałem jazdę w kierunku Austrii. Z Fribourga trasa prowadziła przez przełęcz Gurnigelpass do Thun, a dalej pociągiem przez Lötschberg.
Na atrakcję jaką jest przejazd przez Große Scheidegg - Grimsel zabrakło sił w nogach i czasu. Jednak przejazd przez Gurnigelpass w pełni to wynagrodził. Panorama rozciągająca się z przełęczy, z widokiem na jezioro Thun oraz szczyty Eiger, Mönch i Jungfrau w tle, była niepowtarzalna.

 Chodziło o dalsze przesuwanie granicy 

Mimo wszystkich przeżyć potrzebowałem jeszcze kilku dni więcej w siodle. W drogę nad Jezioro Bodeńskie!
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny

Przystanek końcowy Jezioro Bodeńskie

Dalej trasa prowadziła przez Furkapass o wysokości 2.429 m. W miejscu noclegu polecono mi krótki wypad na Grimselpass i rzeczywiście, te kilka dodatkowych metrów przewyższenia w pełni się opłaciło.
Następnie trasa prowadziła do Andermatt, przez Oberalppass, a potem wzdłuż Renu w kierunku Bregencji. Pomysł, aby wyznaczyć Jezioro Bodeńskie jako cel, pojawił się dopiero w trakcie podróży. W ten sposób Ren stał się niezamierzonym, ale wiernym towarzyszem mojej drogi.

Wysokoalpejskie krajobrazy i wspaniałe widoki wynagrodziły trud, a z modelem Addict RC, mimo bagażu, wspinaczka była łatwa. Pięknym, choć krótkim odcinkiem była jazda wąską drogą wysoko ponad wąwozem Renu między Ilanz a Bonaduz.
W drodze do Chur zazwyczaj wybierałem ścieżkę rowerową, która co prawda miała kilka odcinków szutrowych, ale z oponami o szerokości 30 mm nie stanowiło to większego wyzwania. Bezdętkowy zestaw z oponami Schwalbe i obręczami Syncros sprawdził się świetnie – podczas całej podróży nie było potrzeby dopompowywania.
Bez żadnych awarii pedałowałem dalej przez dolinę Renu, aż w końcu dotarłem do Jeziora Bodeńskiego. Z pięknego Lindau wyruszyłem następnie pociągiem prosto z powrotem do Wiednia.

  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny

Addict RC jako muł obciążeniowy

Chociaż była to z racji czasu tylko krótka podróż, zawierała praktycznie wszystko, o czym marzy serce kolarza szosowego. A Scott spisał się tutaj, jak zwykle, pewnie.
Zarówno pod górę, jak i w dół, rower dawał poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Oczywiście geometria nie jest dostosowana do cięższego bagażu, dlatego wskazane było zachowanie pewnej ostrożności przy wyborze linii jazdy. Rama jest jednak wystarczająco sztywna, aby z dodatkowym obciążeniem i odrobiną rozwagi zjeżdżać przełęcze.

  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny

Dla mnie było to interesujące doświadczenie podróżować na rowerze szosowym. Opony o szerokości 30 mm umożliwiały od czasu do czasu krótkie wypady na żwirowe drogi, które stanowiły mile widzianą odmianę od niektórych mocno uczęszczanych tras. Gravelbike lub MTB pozostaną jednak w przyszłości moim wyborem. Ale to zdecydowanie nie wynika z roweru Szwajcarów, lecz wyłącznie z osobistych preferencji.
Mimo to dobrze wiedzieć, że Addict RC nie ma problemu z niewielkim bagażem na swoich barkach. I niemal mimochodem bezpiecznie i bezawaryjnie przewiózł mnie przez pięć krajów.

Jednym z moich dużych obaw było to, czy przez nisko ustawiony kokpit pojawią się problemy z karkiem lub plecami. Ale nic takiego się nie wydarzyło. Także kształt kierownicy nie powodował bólu w dłoniach ani nadgarstkach.
Ponadto zmiana pozycji między rowerem szosowym a gravelo lub MTB, która w przeszłości często wymagała dłuższego przyzwyczajenia, z lekkim Scottem przebiegła bezproblemowo.

 Napędza cię bez pośpiechu i agresji 

Scott sprawia, że jazda na rowerze szosowym w moich starszych latach znowu daje mi ogromną radość.
  • Scott Addict RC rower turystyczny

Zatrzymać: tak czy nie?

Trudno było znaleźć powody, które przemawiałyby przeciwko Scottowi. W ostatecznym rozrachunku nie zostało kilka powodów, ale tylko dwa: cena zakupu i zdecydowanie zbyt głośny bębenek DT Swiss EXP.
Bębenek jakoś uda mi się wyciszyć, a co do ceny... cóż, trzeba zacisnąć zęby i przymknąć na to oko.
Bo wszystko inne w tym rowerze szosowym jest naprawdę udane. Ergonomia, geometria, zachowanie podczas jazdy i niska waga są na najwyższym poziomie. Ponadczasowy design wraz z niezawodnym wyposażeniem to wisienka na torcie.

Na moje stare lata jazda na rowerze szosowym ze Scottem znów sprawia mi ogromną frajdę. Motywuje bez pośpiechu i agresji, i to jest właśnie to wspaniałe w nowym Addict RC.
Nie ma już więcej do powiedzenia na temat tego roweru, który teraz jest moim rowerem. Dlatego w tym miejscu pozostaje mi życzyć tylko przyjemności z oglądania zdjęć!

  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystycznyScott Addict RC rower turystyczny
  • Scott Addict RC rower turystyczny