
Zapowiedź: Into The Wold 2025
28.02.25 08:28 12025-02-28T08:28:00+01:00Text: Gabriwa (Przetłumaczone przez SI)Zdjęcia: VeranstalterPiąta edycja wyjątkowego wydarzenia gravelowego w Vorarlbergu już za pasem. Z okazji jubileuszu przedstawiamy wam pięć powodów, dla których również w tym roku wyruszymy na zachód w dniach 3-6 lipca!28.02.25 08:28 2192025-02-28T08:28:00+01:00Zapowiedź: Into The Wold 2025
28.02.25 08:28 2192025-02-28T08:28:00+01:00 Gabriwa (Przetłumaczone przez SI) VeranstalterPiąta edycja wyjątkowego wydarzenia gravelowego w Vorarlbergu już za pasem. Z okazji jubileuszu przedstawiamy wam pięć powodów, dla których również w tym roku wyruszymy na zachód w dniach 3-6 lipca!28.02.25 08:28 2192025-02-28T08:28:00+01:001. Krajobraz
Obszar Alp - jak Gabriwa w różnych eksperymentach na sobie stwierdził - niekoniecznie jest off-roadową Mekką, którą mógłby być. Czy wolno jeździć w lesie? A jeśli tak, to o której godzinie? A może tylko w każdy trzeci wtorek miesiąca, pod warunkiem, że jest to imieniny szwagra marszałka województwa? Albo coś w tym stylu.
Najlepiej zawsze mieć ze sobą narty - wtedy w razie potrzeby można wyciągnąć kartę turysty.
Tym bardziej cieszy fakt, gdy nie trzeba się martwić o planowanie tras, bo ktoś inny już to zrobił. Przewodnicy z Into The Wold to lokalni mieszkańcy, którzy znają góry jak własną kieszeń. Dzięki nim, nawet na krótkich trasach - niemalże zaraz za progiem - można doświadczyć najlepszych perełek, jakie oferuje okolica.
A kto już kiedyś był w Bregenzer Wald, wie, że jest ich naprawdę wiele. Zwłaszcza latem!
Owi, Umi, i Auffi na górę!
Into The Wold2. Kulinaria
Skoro mówimy o smakołykach: Into the Wold nie jest klasycznym maratonem rowerowym. Kto liczy tutaj na chip pomiarowy i listę najlepszych, będzie rozczarowany. Wydarzenie to jest raczej przygodą, możliwością ucieczki od codzienności i po prostu przeżycia naprawdę świetnych chwil na rowerze.
Przyjemność stoi tu wyraźnie na pierwszym miejscu – nie duch rywalizacji.
Czuć to szczególnie na stacjach żywieniowych: z troską obsługiwanych przez lokalnych szefów kuchni, którzy co roku prześcigają się w kreatywnych pomysłach na przekąski w trakcie jazdy. Przerwa szybko staje się kulinarną atrakcją wycieczki.
3. Atmosfera
W Austrii jest wiele pięknych zakątków, ale Mellau – z ikoniczną sylwetką Kanisfluh w tle, położone bezpośrednio nad Bregenzer Ach – to zdecydowanie szczególnie idylliczne miejsce.
Nic więc dziwnego, że to tutaj znajduje się baza główna wydarzenia. Dokładniej mówiąc: Nowoczesne centrum wsi, wzorcowy przykład udanej współczesnej architektury, zostało wybrane na serce wydarzenia nie bez powodu.
Kto szuka noclegu, szybko znajdzie coś w regionie. Liczne lokalne przedsiębiorstwa znajdują się na liście partnerów i oferują specjalne pakiety dla uczestników.
Zaledwie rzut kamieniem od centrum wsi znajduje się Hotel Bären, Tempel 74 mieści się również w miejscowości, Schtubat około 30 minut rowerem w Andelsbuch, a także Hotel Rössle w Au – około 20 minut rowerem – możemy z własnego doświadczenia gorąco polecić.
4. Atmosfera
Into The Wold to mieszanka bikepackingu i coffee ride po szutrach – z tą zaletą, że nie trzeba spać w namiocie. Nawet po dłuższym zastanowieniu nie przychodzi nam do głowy lepszy opis.
Ludzie są na luzie, nie chodzi o nic konkretnego. Porusza się od jednej (krajobrazowej) atrakcji do następnej (kulinarnej), a pomiędzy nimi toczy się po najpiękniejszych szutrowych drogach. Czasami pojawiają się też krótkie odcinki trailowe – ale nigdy nic nieludzkiego.
Zawsze zabawny: start. Ponieważ trzy trasy biegną równolegle na pierwszych kilometrach – i najpóźniej na pierwszym rozwidleniu okazuje się, kto potrafi czytać swoje urządzenie GPS. Zawodnicy często gubią się w tych newralgicznych punktach.
Ale gdy te małe dramaty zostaną rozwiązane, a tempo stanie się bardziej relaksujące, znika również początkowa nerwowość. Dokładnie tak, jak powinno być.
5. Czysty relaks
Jeśli nadal nie jest to jasne: Into The Wold można porównać do weekendu wellness – tylko bez krzyczących dzieci i siusiu w wodzie (tak, nawet w luksusowych termach – nie mówcie nam, że jest inaczej!).
Główna uwaga skupia się na dużej pętli, która odbywa się w sobotę, ale program ramowy rozpoczyna się już w czwartek.
Tradycyjnie w tym dniu odbywa się Pump Track Challenge, w którym można wziąć udział – ale nie trzeba. To z pewnością widowisko, gdy młodzi (i młodzi duchem) rzucają się z zapałem na asfaltowy tor z falami.
W ostatnich latach w piątki zawsze odbywały się tematyczne przejażdżki: do wyboru była albo wycieczka architektoniczna, albo wizyta na hali z serowarnią. Nie mogło oczywiście zabraknąć również rozmów – czy to z zawodnikami Specialized na scenie, czy na tematy takie jak zrównoważony rozwój, z przedstawicielami branży turystycznej i przemysłu.
W zeszłym roku graliśmy także w minigolfa w Dornbirn – bolesna porażka dla naszego Gabriwy, ale mimo to był to zabawny popołudniowy wypad.
Oczywiście, nie tylko w ciągu dnia coś się dzieje – wieczorem również jest sporo atrakcji. Pokazy filmowe, muzyka na żywo i imprezy są częścią programu, a także tutaj zadbano o kulinarną stronę wydarzenia. Legendarne Kasknöpfle są oczywiście obowiązkowe, ale – co nas szczególnie cieszy – weganie również zawsze znajdą odpowiednie opcje.
Kto po całym szaleństwie w niedzielę nadal nie ma dość, może powspominać najważniejsze momenty weekendu podczas śniadania regeneracyjnego. Trochę smutno może być, że czas minął tak szybko – ale z plecakiem pełnym pięknych wspomnień i świadomością, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej!
Into The Wold | 3 do 6 lipca 2025
Przedsprzedaż biletów rozpoczyna się 28 lutego!
Każdy, kto zarejestruje się do 8 marca, automatycznie weźmie udział w loterii i będzie miał szansę zgarnąć świetne nagrody!
Więc nie zwlekaj – kto czeka, ten rdzewieje. Czy jakoś tak.